Nic nie jest wieczne. Także uroda naszego domu. Po kilku, czasem kilkunastu latach elewacje wymagają odświeżenia. Renowację tynków można z powodzeniem zrobić samodzielnie. Czy można jednak się tym zająć po prostu wtedy, gdy najdzie nas na to ochota? A może warto zwrócić uwagę na coś jeszcze?
Nowe oblicze domu
Budynkowi można nadać zupełnie nowy wygląd. Można skuć stary tynk i położyć nowy, jednak to jest poważny remont i trzeba by wielkiego samozaparcia i siły fizycznej, by takie czynności wykonać samodzielnie. Natomiast pomalowanie elewacji, dobrze zaplanowane i przygotowane, jest wykonalne przez jedną czy dwie osoby. Można oczywiście utrzymać dotychczasowy kolor budynku, ale nie stoi nic na przeszkodzie, by zmienić barwę, a nawet utworzyć na fasadzie kompozycję barw. Łączenie kolorów na elewacji jest nie tylko modne, ale daje możliwość unowocześnienia linii i stylu domu, podkreślenia walorów architektury, a nawet uczynienia, z typowego w latach osiemdziesiątych „klocka” interesującego budynku. Wszystko zależy od wyobraźni i doboru odpowiednich materiałów.
To co? Malujemy?
No nie tak szybko. Malowanie elewacji trzeba dobrze zaplanować. Takie zewnętrzne prace nie mogą odbywać się zimą ani w pełni upalnego lata, bo zakres temperatur, gwarantujący trwałość malowania, to od 20 do 25 st. Celsjusza. Producenci niektórych farb do elewacji dopuszczają inne ramy temperatur, więc trzeba czytać etykiety. Ważne jest, by nie malować tynków w pełnym słońcu, stąd ściany od strony południowej powinny być malowane rankiem lub późniejszym popołudniem. Złym pomysłem jest zabieranie się za prace malarskiej przy silnym wietrze. Zarówno słońce, jak i wiatr spowodują zbyt szybkie wysychanie farby, co może skutkować nierównym kolorem elewacji. Mury przygotowane do malowania muszą być zupełnie suche, stąd konieczne jest przyjrzenie się prognozie pogody. Jeśli tynki wymagają przed położeniem farby pokrycia preparatami gruntującymi, trzeba wziąć pod uwagę, że tak zwany grunt schnie około 48 godzin, a dopiero całkiem suchą ścianę można pokrywać farbą. Przy planowaniu prac wykończeniowych trzeba także mieć świadomość, że malowania elewacji nie można przerwać w dowolnej chwili. Poprawne malowanie powinno się odbywać metodą „mokre na mokre” czyli kolejny pas mokrej farby należy nakładać zanim poprzedni wyschnie, by nie były widoczne miejsca łączenia. Stąd malowanie elewacji można przerwać na narożnikach budynku, w załamaniach, przy rynnach, ale nigdy na płaskiej powierzchni, niewyodrębnionej architektonicznej.
A co jeśli zaplanowaliśmy malowanie elewacji latem, a ono okazuje się deszczowe i szczędzi nam pogodnych dni? W takiej sytuacji możemy zaopatrzyć się w plandeki budowlane, które ochronią mury przed opadami.